Był to wrzesień najbardziej znienawidzony przez dzieci miesiąc. Zaczęła się szkoła, a razem z nią rozpoczęła się największa przygoda naszego życia. 11 września wyjechaliśmy na biwak na Trzymorgi. Byliśmy pod opieką dh Manii i dh Karoliny, które bardzo nas polubiły (to przez ten nasz urok osobisty). Na miejscu zostaliśmy podzieleni na tymczasowe drużyny – zastępy. Pierwszej nocy mieliśmy jeszcze za dużo energii i niektórzy poszli na nocny trening, po którym spali jak baranki. Nasze nowe druhny zorganizowały wiele atrakcji, w których chętnie pomogli byli Ósemkowicze: gry terenowe, świeczkowiska i oczywiście nauczyły nas kilku prostych piosenek.Zachęcały nas abyśmy przychodzili na zbiórki to też będą takie coś organizowały. Dzięki temu wypadowi przekonały wiele osób. Zbiórki miały się rozpocząć już w październiku i wiele z nas nie mogło się doczekać. I chociaż nie wszyscy mieli zamiar przychodzić na zbiórki to zawiązaliśmy wiele nowych przyjaźni. Było cudownie...
Biwak drużyny - Trzymorgi 11-13.09.2009
Artur Wojtysiak |
Drukuj | Odsłony: 693